Stowarzyszenie Turystyczne Oceanicus. Wakacyjne spływy kajakowe i weekendowe wypady na kajaki przez cały rok

Relacja: Slide Session #1

Termin: 10 stycznia 2010

kiero: Mateusz Popiołek

Pierwsze Mistrzostwa w Kajakarstwie (z)Górskim już za nami:)

Plac boju, znaczy zawodów - Górki Szymona w Zalesiu Dolnym.

 

Frekwencja - tak zawodnicy, jak i publiczność, dopisali! Osób chcących zjeżdzać na kajakosankach było grubo ponad 40! Osób nam kibicujących, względnie pukających się po głowach - o wiele, wiele więcej:)

 

Ale co się właściwie działo:

O 10 Martka zawitała do mnie do domu i dała się namówić na śniadanie. Ajata w tym czasie pokazywała Karmelowi, że może i on jest u siebie w domu, ale to ona rządzi!

O 10.30 dołączyli do nas zmotoryzowana załoga Romka :) Chwila zamieszania, ostatnie pakowanie rzeczy na i do samochodów i jedziemy - 2 samochody, 7 osób, Blunt, Jive, 3 palavy. Na deser sanki, deska snowboardowa, grill, leżaki ogrodowe, wiosła, kaski... Taki mały tabor cygański.

Po 11 jesteśmy na miejscu. Wyciągamy sprzęt i ciągniemy pod górkę. Tu zaczynamy dmuchać palavę.

Szybko schodzą się inni pasjonaci kajakarstwa. Aby nikogo nie pominąć nie będę nawet zaczynał wymieniać... Mnie zwłaszcza ucieszył widok dawno niewidzianych znajomych, z którymi niejeden wieczór na kajakowych eskapadach spędziliśmy przy ognisku... Miło się znowu spotkać - tak, Pawle aka Plastykowa Kochanka, to o Tobie:)

Przy okazji - bardzo przepraszam i gratuluję wytrwałości ekipie, która godzinę szukała nas. Niestety, dla mnie ul Kasztanowa i Kasztanów to to samo... Dla GPS - nie... Kochani - przepraszam! Następnym razem swojej lewej/prawej półkuli nie dam zgadywać nazwy o przeczytam tabliczkę do końca! :)

Co było potem - zobaczyć możecie na zdjęciach poniżej :)

Zdjęcia Martki

Zdjęcia Winnie

Zdjęcia Ewy

A co ja najbardziej zapamiętam?

  • grochówkę przyrządzoną przez Kowala, która jedliśmy w wydrążonych bułkach. A odgrzaliśmy ją na grillu. Nawet nie wiecie, jak ciężko w środku zimy znaleźć węgiel do grilla :)
  • zjazdy, zjazdy, zjazdy - 8 osób w palavie daje radę jechać :)
  • dzieci, które pytały nas, czy mogą z nami zjechać. Rośnie nam pokolenie kajakarzy:) I ich rodziców, którzy sami to "może w kolejnym zjeździe, ale niech on jedzie teraz, jak chce" :)
  • padający śnieg, który wszystko przykrywał
  • dobre humory (mam nadzieję)
  • zaspy ze śniegu, przez które się przebijaliśmy samochodem w jedną i w drugą stronę, z całym sprzętem :)
  • Was, którzy dzielnie dotarliście, mimo że w tych dniach PKP się poddawało :)

 

Wszystkich obecnych na zjazdach, jak i nieobecnych, zapraszam do podsyłania zdjęć i swoijej wersji wydarzeń. Wszystkie, nieocenzurowane nawet za bardzo, umieszczę na stronie. Winnie - wciąż mi jesteś krewna wierszyk! :)

Do zobaczenia na kolejnych zjazdzach!

Maati

Październik - 2024
PoWtŚrCz PtSoNd
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031